lyrics
Dwa i pół Księżyca
Dwa i pół miesiąca ciężkiej zimy
Dwa i pół Księżyca dreszczy, czarnych świtów
Teraz wszystko wyschło, spłynęło, odeszło
Nim wszystko ruszy, zanim znowu będzie
Trzeba przeczekać, trzeba mieć czas
Dwa i pół miesiąca ciężkiej zimy
Dwa i pół księżyca dreszczy, czarnych świtów
Wiatr i piasek
Niepotrzebne dni
Wiatr i piasek
Niepotrzebne dni
Dni w których nie ma
Żadnych początków
I żadnych końców
Godziny stoją
Pod jasnym niebem
Smugi zapachów
I smugi świateł
Zamglone Słońce
Rozmyty Księżyc
Cyjan od góry
Żółtawa zieleń z dołu
Niewidzialne świty
Zmierzchy bez świadków
Niepotrzebne dni
Wiatr i piasek
credits
license
all rights reserved